21 września 2011


pośmiertne szumy owiały moje dumy i drzemię uśmiechnięty
na szmerze błędnych harf 
i błąkam się zaklęty po lodzie wzrokiem barw 

20 września 2011

▴▴▴



nocą - podłużną od smukłych kolan księżyca
wychodzą na bardzo biały światłem porosły pagórek
klęczą nad martwym ptakiem ciszy
szepcząc modlitwy nabrzmiałe tropikalnym bólem

14 września 2011

One mówią, sobie mówią o nagrzanym sypkim piasku przywierającym do nich miękko. 
Bezwładnie tak  myślą o ziemi, ciągle o ziemi.

7 września 2011

Kres lata.



wraz ze schyłkiem lata Kobiety Motyle zdmuchują pyłek ze swych skrzydeł
 i odchodzą bladym już korowodem na lawendowy motyli cmentarz.